Ostatnio trafiłam na artykuł, w którym Stephen Denning stwierdził, że “największy kapitał intelektualny najczęściej nie jest zapisywany w organizacjach tylko w umysłach pracowników, a przekazywanie know how odbywa się za pomocą opowieści, często przekazywanych z ust do ust”. Podczas 10 lat w IT przekonałam się o tym niejednokrotnie na własnej skórze.
Żadna baza wiedzy, żaden guideline i żadna instrukcja użytkowania nie przekaże Ci tego, co może przekazać osoba pracująca w danej firmie od początku, która w dodatku jest zafascynowana produktem, pracą i bardzo zależy jej na rozwoju zarówno produktu jak i firmy.
Rozmawiając w kuchni przy kawie czy na korytarzu oprócz informacji o produkcie, poszerzysz swoją wiedzę o problemach klientów, o pomysłach na rozwój funkcjonalności i ‘nieudanych’ próbach wdrożenia czegoś nowego. Dostaniesz informację kto pisał kod, kto testował i czemu pominięte wymagania nie są wprowadzone, a na koniec okaże się, że macie wspólne zainteresowania i fajnie się z tą osobą rozmawiało.
Taki pracownik to skarb, prawda? Niestety coraz częściej pracodawcy nie potrafią zatrzymać takich osób, nie zdając sobie sprawy, że sam produkt to nie wszystko i takiej osoby nie zastąpi się nową, która dopiero zaczyna przygodę w firmie. Jeżeli przedsiębiorstwo chce zatrzymać wartościowych pracowników na dłużej, nie wygra tym, że da najwyższą (aktualnie) stawkę na rynku, co jest ważne dla wartościowego pracownika?
- Stawiaj wyzwania i wspieraj pracowników w rozwijaniu umiejętności. Umożliwienie zwiększenia kwalifikacji, propozycja nowych szkoleń, poparta wprowadzeniem w życie tego czego się nauczyliśmy na szkoleniu dowartościuje każdego i spowoduje, że będzie czekał na więcej, a nie szukał ofert na linkedin.
- Buduj zaufanie, kieruj i wspieraj na co dzień drogi managerze, a nie tylko podczas rozmów okresowych. Zachęcaj do wyrażania opinii i słuchaj jakie pracownik ma wątpliwości. Realizuj też obietnice, które złożyłeś. Jeżeli nie jesteś ich w stanie spełnić, wyjaśnij co cię blokuje i pokaż pracownikowi, że nadal o tym pamiętasz.
- Dbaj o właściwą atmosferę w firmie. Nie faworyzuj ludzi, bo chodzą z tobą w góry, czy przynoszą ci do pracy barszczyk. Siłą każdego managera jest to, że nie dzieli a łączy, nie faworyzuje, lecz docenia pracownika, który daje z siebie wszystko, a nie jedynie uśmiecha się do ciebie i popiera każde twoje słowo.
Zamiast wprowadzać w życie powiedzenie, które dość często słyszałam ostatnio na krakowskim rynku pracy: śpieszmy się pracować z ludźmi, tak szybko odchodzą, warto zastanowić się, co ja (niezależnie od tego na jakim szczeblu managerskim jestem w firmie) mogę robić, żeby jak najwięcej osób, które są filarem danej firmy chciało zostać, nie na kolejny miesiąc, a przynajmniej kilka lat.