Wstajemy wcześnie rano, żeby ogarnąć siebie, bliskich i na szybko jeszcze dom. Nie ma czasu na spokojne śniadanie czy choćby kawę wypitą w pośpiechu. Na to będzie czas po przyjściu do pracy. Dlatego też pierwsza godzina zazwyczaj mija na zrobieniu kawy, chwili pogaduch i przeczytaniu sterty nowych maili. Z ósmej rano robi się dziewiąta, a my dopiero zaczynamy zabierać się za efektywną pracę. Jednak ona jest cały czas przerywana bo, ktoś do nas zadzwoni, przyjdzie o coś zapytać, albo akurat dostaniemy wiadomość na jednym z mesendżerów i równocześnie zaczynamy bezwiednie skrolować kolejne strony w internecie. Później przychodzi czas na lunch i tym sposobem mija przynajmniej kolejne 40 minut. Po obiedzie często jest czas na kolejną kawę, a godziny pracy mijają. Od 15 też już się nic nie chce więc tak sobie człowiek coś porobi patrząc co 5 minut czy już, aby przypadkiem nie powinien wyjść. Wielu naukowców udowodniło, że 8 godzinny dzień pracy jest fikcją. Ludzie nie potrafią każdego dnia być skupieni przez 8 godzin bez przerwy. Coraz częściej potwierdzą to też Ci, którzy zajmują się zarządzaniem ludźmi. Jednak ponieważ nie zanosi się, aby Polska wzorem innych państw zmniejszyła tygodniową liczbę godzin pracy warto nauczyć się kilku sztuczek, które pomogą nam zwiększyć efektywność pracy.
- Priorytety – warto każdego dnia rano zrobić listę zadań do wykonania, a następnie każdemu zadaniu przypisać priorytet ważności. Naszą pracę zacznijmy od realizacji najważniejszych tematów pozostawiając te mniej istotne na koniec dnia. Pamiętaj, że wielozadaniowość obniża produktywność.
- Przyjazna przestrzeń – jeśli masz problem ze skupieniem się na tym co robisz to zaaranżuj swoją przestrzeń tak aby jak najbardziej sprzyjała efektywnej pracy. Ja lubię skupiać swoje myśli patrząc na rośliny dlatego zawsze staram się mieć na biurku doniczkę z pięknym kwiatem. Nie lubię też pracować w pomieszczeniach, w których jest bałagan czy hałas ponieważ ogólny chaos w przestrzeni, która mnie otacza nie pozwala mi się skupić. W Twoim przypadku może to być coś zupełnie innego. Warto jednak się nad tym zastanowić, żeby móc wprowadzić odpowiednie zmiany ułatwiające pracę.
- GTD – (czyli Getting Things Done) nie odkładaj niczego na później. Jeśli wiesz, że coś zajmuje mało pracy to po prostu zrób to od razu. Dzięki temu nie będziesz musiał wracać do pewnych spraw i ich odszukiwać, a lista zrealizowanych rzeczy będzie cały czas rosła. Co więcej, odwlekanie różnych rzeczy powoduje jedynie, że cały czas “z tyłu głowy” o nich myślimy i czujemy się nimi obciążeni.
- Rozpraszacze – przeglądanie Facebooka, czy zerkanie na telefon rozprasza Twoje myśli dlatego najlepiej je wyłączać na czas pracy nad najważniejszymi zadaniami. W pracy przeszkadzają także pojawiające się komunikaty z informacją o nowym mailu na skrzynce. Nie warto od razu ich sprawdzać lecz dopiero wówczas gdy ukończy się zadanie nad, którym właśnie się pracuje. Tak samo wybijają Cię z rytmu pracy inne osoby, które ciągle przychodzą Cię o coś pytać. Dobrą praktyką jest przyzwyczajenie współpracowników do tego, że są momenty w ciągu dnia kiedy nie chcesz aby Ci przeszkadzano.
- Gdy robisz sobie przerwę to nie myśl o pracy tylko się zrelaksuj. Nawet drobne elementy dnia traktuj jako chwile przyjemności i celebruj je. Niech poranna kawa czy herbata staną się przyjemnym rytuałem. Dzięki temu będziesz mieć lepszy humor a tym samym więcej chęci do pracy.
- Nagradzaj sam siebie i innych za każdy, nawet mały, sukces!
Jak już uporasz się z własną efektywnością porozmawiaj ze swoim zespołem i zapytaj co im ułatwiłoby codzienną pracę, a tym samym podniosło ich efektywność.